Pasterka w naszym kościele może zaczynać się pół godziny przed północą, bowiem o tej porze przychodzą ostatni uczestnicy, a wszyscy idą jak najwcześniej, by zająć miejsce siedzące. Wpół do dwunastej kościół jest już nabity, niezajęte są tylko pierwsze ławki zarezerwowane dla ministrantów i wtedy widać, kto przychodzi do kościoła dwa razy do roku: zasiada na tym wolnym miejscu, zadowolony, że na niego czekało…
Zapraszamy Cię na weekend, który pomoże Ci odnaleźć żywego i zainteresowanego Tobą Boga. Doświadczenie Jego miłości jest najcenniejsze w życiu każdego człowieka, daje ożywienie i umocnienie serca. Doświadczając tego, że jesteś ukochanym dzieckiem Boga zdobędziesz nowe siły do życia i dzielenia się miłością z innymi. Pan Bóg chce dla Ciebie więcej niż się spodziewasz. Przyjdź i daj Mu swój czas a On odda Tobie niewyobrażalnie więcej.
Kurs Nowe Życie skierowany jest dla wszystkich osób pełnoletnich, które chcą żyć dojrzałym życiem chrześcijańskim i doświadczać w swoim życiu żywego Boga.
sobota, 8:30(7 XII) Rejestracja w zakrystii i rozpoczęcie Kursu Nowe Życie, skierowanego do wszystkich, którzy pragną doświadczyć spotkania z Jezusem i przyjąć Nowe Życie dziecka Bożego i Dziedzica Jego Królestwa. Podczas kursu będziesz mógł nawiązać lub odnowić swoją osobistą więź z Jezusem i Kościołem.
W niedzielę 1 grudnia 2013 r. w naszej parafii odbył się adwentowy dzień skupienia dla osób niepełnosprawnych umysłowo. Chociaż było to pierwsze tego typu spotkanie w kawiarence zagościło 25 osób - rodzice, osoby niepełnosprawne i sympatycy.
Na czym polega nowopowstająca wspólnota? Wspólnota Wiara "Wiara i Światło" to grupa 10-40 osób (upośledzone umysłowo dzieci, młodzież i dorośli ich rodzice i przyjaciele) spotykających się przynajmniej raz w miesiącu na przyjacielskich spotkaniach, dzieleniu się, modlitwie i świętowaniu. Pomiędzy tymi spotkaniami członkowie wspólnoty nawiązują osobiste więzi, bowiem "tam gdzie jest przyjaciel tam jest i droga". Wspólnoty zakorzenione są w lokalnych parafiach i włączają się w życie swego kościoła. Poza regularnymi zebraniami, wspólnoty podejmują szereg rozmaitych działań zależnie od ich potrzeb, kreatywności członków i Bożej inspiracji. Organizują wakacyjne obozowiska, formacje, pielgrzymki - czas radości i ożywienia dla osób z umysłowym upośledzeniem, czas wytchnienia dla ich rodziców, etc.
„Córko, kiedy przystępujesz do spowiedzi świętej, do tego źródła miłosierdzia mojego, zawsze spływa na twoją duszę moja krew i woda, która wyszła z serca mojego, i uszlachetnia twą duszę. Za każdym razem, jak się zbliżasz do spowiedzi świętej, zanurzaj się cała w moim miłosierdziu z wielką ufnością, abym mógł zlać na duszę twoją hojność swej łaski. Kiedy się zbliżasz do spowiedzi, wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie, zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w duszy. Tu nędza duszy spotyka się z Bogiem miłosierdzia. Powiedz duszom, że z tego źródła miłosierdzia dusze czerpią łaski jedynie naczyniem ufności. Jeżeli ufność ich będzie wielka, hojności mojej nie ma granic. Strumienie mej łaski zalewają dusze pokorne. Pyszni zawsze są w ubóstwie i nędzy, gdyż łaska moja odwraca się od nich do dusz pokornych”.
„Jestem święty po trzykroć i brzydzę się najmniejszym grzechem. Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech, ale kiedy żałuje, to nie ma granicy dla mojej hojności, jaką mam ku niej. Miłosierdzie moje ogarnia ją i usprawiedliwia. Miłosierdziem swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce moje, gdy oni wracają do mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili serce moje, a cieszę się z ich powrotu. Powiedz grzesznikom, że żaden nie ujdzie ręki mojej. Jeżeli uciekają przed miłosiernym sercem moim, wpadną w sprawiedliwe ręce moje. Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy dla mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski moje, poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną”.
„Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy” Ps 103
Warunki dobrej spowiedzi
W ewangeliach czytamy, że Jezus sam odpuszczał ludziom grzechy. A po zmartwychwstaniu nakazał apostołom, aby i oni w Jego imieniu odpuszczali grzechy. Sakrament spowiedzi ustanowił Jezus Chrystus w słowach: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 19-23).
Czwartek 2022-08-11, Wspomnienie św. Klary, dziewicy Mt 18,21 ? 19,1Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać. Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu». Gdy Jezus dokończył tych mów, opuścił Galileę i przeniósł się w granice Judei za Jordan.